One Direction - midnight memories

sobota, 23 listopada 2013

Rozdział 1 ,, Bella "

            Nazywam się  Bella Hudson mam 19 lat , jestem modelką . Moi rodzice zginęli w wypadku samochodowym w wigilię . Pamiętam ten dzień jak by był wczoraj , było koło 17 moi rodzice jechali do mojej babci u której miała odbyć się wigilia , ale nie dojechali. Płakałam całymi dniami i nocami ... ale w końcu wzięłam  za siebie .
.
.
.
Opowiedziałam trochę o sobie i teraz biorę się do roboty jest już 10 a na 11 mam do pracy w co ja mam się ubrać myślałam
      Otworzyłam szafę pełną ubrań i moim oczom ukazał się piękny zestaw ciuchów    *http://www.faslook.pl/collection/luz-84/ *
Od razu wzięłam ciuchy i poszłam do łazienki żeby się odświeżyć... Kiedy to zrobiłam od razu się ubrałam i delikatnie pomalowałam .   
     Spojrzałam na zegarek na którym widniała godzina 10:30
-O nie. - Zajęczałam .
Po 5 minutach wyszłam z domu. Odpaliłam samochód i ruszyłam do pracy miejąc nadzieje że mój szef nie będzie maił mi za złe
                                                              *30 minut późnej *

Wysiadłam z samochodu i szybkim krokiem weszłam do pracy. Kiedy kolejny raz spojrzałam na zegarek  dochodziło 10 po 11 . - O nie , szef mnie zabije - Pomyślałam.

Gdy zobaczyła mnie koleżanka od razu podbiegła do mnie  i na ucho wyszeptała mi . - Bella szef chce Cię widzieć u siebie
Na te słowa po całym ciele przeszły mnie nieprzyjemne dreszcze . Nie chciałam iść do szefa ale wiedziałam że się od tego nie wymigam więc postanowiłam że pójdę od razu do szefa
                                                                                                                                                                     Jak  szłam do jego gabinetu tysiąc myśli przelatywało mi przez głowę myślałam co zrobiłam źle itp...

Nadeszła chwila prawdy * delikatnie zapukałam w drzwi *  , po chwili usłyszałam głos mojego szefa
- Proszę wejść.
wzięłam głęboki wdech i weszłam do środka

Ooo witaj Bella. - Mój przełożony swoim tonem zaskoczył mnie bardzo był wręcz wesoły że mnie widzi coś tu było nie tak . Myślałam że mnie okrzyczy za spóźnienie do pracy a tu takie coś
- Dzień Dobry - Powiedziałam lekko przerażona . - Wzywał mnie Pan.
- Tak Bella chciałem powiedzieć ci o jednej ważnej sprawie która może odwrócić twoje życie o 180 stopni ...
Powoli zaczynałam się bardziej bać  i chciałam żeby powiedział mi w prost a nie przeciągał

- Więc...

Hejka dziś zaczynam :)) mam nadzieje że się podoba
Będzie lepiej jak się rozkręcę xD
  


                                                                

                                                              


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz